Perfekcjonizm. Słowo, które powoduje gęsią skórkę, stawia nas na baczność i alarmuje, że chyba zaczynamy przesadzać. Jednak… perfekcyjne wykonanie, idealne od początku do końca, dopieszczone i zrealizowane z całym naszym potencjałem to już coś, o czym potrafimy marzyć. W końcu postęp wymaga od nas żądzy sukcesu. Jak to ze sobą pogodzić?
Jak być ambitnym i dążyć do postępu, żeby przy tym nie wpaść w negatywne szpony perfekcjonizmu?
Czy wiesz, że zapytani o to, czy jesteśmy “jacyś” – na przykład “odważni” – najczęściej odpowiadamy albo w oparciu o nasze subiektywne przekonania albo posiłkując się oceną innych ludzi? Żeby uniknąć wewnętrznych rozterek lub niejasności, najlepiej jest odnieść się do naszych rzeczywistych doświadczeń.
Poznaj ćwiczenie, które pomaga uświadomić sobie jak faktycznie najczęściej myślisz.
Ćwiczenie - dążenie do postępu vs perfekcjonizm
Zapoznaj się z poniższą listą przykładowych myśli-reakcji na różne sytuacje. Ćwiczenie możesz wykonać w dwojakim sposób:
- Zaznacz wszystkie te odpowiedzi, które najczęściej pojawiają się w Twojej głowie
- Wybierz te przykłady, które w Twojej ocenie reprezentują dążenie do postępu
Przykłady:
1. To moja jedyna szansa.
2. Czuję niepewność i zniechęcenie. To oznacza, że wchodzę na nieznany grunt.
3. Wchodzę w to długoterminowo!
4. Co oni o mnie powiedzą, co oni o mnie pomyślą?
5. On/a jest tak niesamowicie inspirujący/a.
6. To musi się zdarzyć natychmiast.
7. Porażka jest niedopuszczalna.
8. Jeśli nie mogę teraz dostać wszystkiego, to po co się w ogóle starać?
9. Czuję niepewność i zniechęcenie. To oznacza, że to nie na moje siły, więc powinienem/am się wycofać.
10. Wszystkie wielkie rzeczy wymagają czasu.
11. Porażka nie jest kwestią wieczną ani osobistą.
12. Z niczym sobie nie radzę. Bez wątpienia to mnie też przerośnie.
13. Chcę drogi na skróty.
14. Będę próbował/a tyle razy, ile trzeba.
15. Zacznę powoli, małymi krokami, aby z czasem sięgnąć po więcej.
16. Z pewnością nie poradzę sobie z kolejną przeszkodą.
17. W rzeczywistości odzew i krytyka pomagają mi się uczyć i rozwijać.
18. Porażka jest nieunikniona.
19. Nigdy nie będę tak dobry/a jak on/a.
20. Robienie trudnych rzeczy buduje moją siłę.
21. Wszystko albo nic.
22. Czego mogę się z tego nauczyć? Co mogę poprawić?
23. Porażka to wydarzenie, nie cecha.
24. Jak mi się od razu nie uda, to koniec. W efekcie nie ma sensu więcej próbować.
25. To jeszcze nie jest wystarczająco dobre. W ten sposób nie mogę tego nikomu pokazać. Zrobię to, jak będzie idealne.
26. Przegrałem/am – oznacza to, że jestem słaby/a.
27. Moja próba może się nie powieść, ale nie oznacza to, że jestem nieudacznikiem.
28. Przeszkody? Unikam, jak ognia.
29. Komplikacje? Biorę je na klatę.
30. Z każdej próby wyciągam wnioski. Dzięki temu się uczę i mogę poprawiać swoje wyniki.
Pamiętaj: powyższe ćwiczenie ma na celu wskazanie obszarów, nad którymi warto się pochylić i nad nimi popracować. Z pewnością to nie wyrocznia 🙂 Może się okazać, że niektóre odpowiedzi w Twoim wypadku nie mają źródła w perfekcjonizmie, tylko w innych obszarach, np.: niższej pewności siebie. Jeżeli coś Cię niepokoi albo chcesz rozpocząć trening mentalny – napisz do mnie ↓
Czas na Twój trening mentalny!
Otrzymaj wsparcie, które pozwoli Ci sięgnąć po nowe możliwości.
Umów się na pierwszą konsultację.
Pssst! Zważywszy na to, że jest to pierwsze takie ćwiczenie na blogu, jestem bardzo ciekawa, czy Ci się podobało. Będzie mi miło, jak dasz mi znać w komentarzu, czy chcesz tutaj więcej zadań w przyszłości 🙂 Dziękuję!
Powyższe ćwiczenie zostało przygotowane w oparciu o rozdział “Postęp, a nie perfekcja” i zawarte w nim przykłady z książki Marie Forleo, “Wszystko da się ogarnąć”, Łódź 2020, s. 206-207.